W tej rundzie czekają nas jeszcze cztery mecze. W ramach XI kolejki zmierzymy się z Sokołem Konopnica, który uchodzi za jednego z głównych kandydatów do awansu.
Klub z Konopnicy działa od roku 1988, ale największe sukcesy odnosi w ostatnich latach. Jednak jeszcze na przełomie wieków oraz w pierwszych latach XXI stulecia nic tego nie zapowiadało. Sokołowi zdarzało się nawet grywać w B klasie (po raz ostatni w sezonie 2002/03) a potem przez kilka lat był co najwyżej przeciętnym A klasowcem, któremu zdarzyło się raz zająć ostatnie miejsce – w sezonie 2005/06. Dopiero w sezonie 2010/11 konopniczanie wskoczyli na najniższy stopień podium, w roku kolejnym powtórzyli ten wynik a sezon 2012/13 okazał się dla Sokoła przełomowy. Dzięki zdobyciu 63 punktów drużyna z Konopnicy zajęła I miejsca i mogła się cieszyć z historycznego awansu do klasy okręgowej.
W roli beniaminka Sokół spisał się nad wyraz dobrze – 36 punktów i 8. miejsce ze sporą przewagą nad spadkowiczami. Lecz potem sprawdziła się zasada, że dla nowicjusza najtrudniejszy jest drugi sezon – w kampanii 2014/15 zespół z lotniska w Radawcu Dużym wywalczył tylko 23 punkty a to wystarczyło na 15. miejsce oznaczające spadek.
Podjęta w minionym cyklu ligowym próba powrotu do okręgówki zakończyła się dla Sokoła niepowodzeniem. Konopniczanie wprawdzie przegrali najmniej meczów (2 porażki) i stracili najmniej bramek (21), ale potracili też wiele punktów przez remisy (7 – obok Błękitnych Dys najwięcej w lidze). Zbyt wiele, aby wygrać ligę – skończyło się na 58 oczkach i 3. pozycji o pięć punktów za Sygnałem Lublin.
W tych rozgrywkach Sokół raz jeszcze atakuje klasę okręgową, nic więc dziwnego, że w składzie doszło do kilku zmian. Z klubem rozstali się m.in Adam Moryc (brak klubu), Iwan Semeniuk i Jarosław Wójcik (obaj Perła Borzechów), Patryk Zarajczyk (powrót do Orionu Niedrzwica Duża) oraz trener Dariusz Banaszuk (Chełmianka).
Nowym szkoleniowcem został, znany z gry w Górniku Zabrze i Górniku Łęczna Tomasz Prasnal a wraz z nim z upadłego KS Dąbrowica dołączyli tacy gracze jak: Dariusz Aftyka, Mateusz Bednarski i Tomasz Sekrecki, z Powiślaka Końskowola wypożyczono znanego z gry w Bogucinie Jakuba Barana a z KS Uniszowice Roberta Gruszeckiego, do tego trzeba dodać dwóch młodych graczy z zespołu juniorów starszych Motoru – Dariusza Drzazgę i Wojciecha Próchniaka.
Przyznać trzeba, że na tych zmianach zespół naszego dzisiejszego rywala wyszedł bardzo dobrze. Jak dotąd tylko raz konopniczanie musieli przełknąć gorycz porażki – w Lublinie ulegli Motorowi II 1:5 natomiast pozostałe mecze kończyły się ich – nierzadko bardzo wysoką wygraną. W Radawcu Dużym Sokół dwa razy osiągał liczbę 10 goli na mecz – po 10:1 z Bogucinem i Wierzchowiskami, do tego 9:0 wygrał z Avenirem (wyjazd), 6:0 z Głuskiem (dom), 5:0 z Legionem (w Tomaszowicach), 5:1 z Madjanem-Mariną (wyjazd). Najwięcej problemów było w Jabłonnej z Piotrcovią – 4:2 a gol na 4:2 w doliczonym oraz w Dysie, gdzie Sokół prowadząc 2:0 musiał od 71’ grać w „dziesiątkę” a skończyło się na ich wygranej 2:1.
Ogółem 27 wywalczonych oczek daje naszemu przeciwnikowi pozycję lidera o siedem punktów przed Motorem II. Mała ciekawostka – gdy Sokół poprzednim razem wchodził do okręgówki to też po X kolejce był liderem a wiceliderem też były rezerwy znanego lubelskiego klubu – Lublinianki.
My z Sokołem spotkaliśmy się w zeszłym sezonie po raz pierwszy po kilkunastoletniej przerwie (mowa tu o meczach ligowych) i jesienią wyszło nam to całkiem dobrze. Remis 1:1 (1:0) po golach Grzegorza Stępniowskiego i Kamila Dudka uzyskany na boisku faworyta był sukcesem tym bardziej, że przez ostatnie 30 minut graliśmy osłabieni. W rewanżu nasza drużyna wypadła już dużo gorzej i przegrała 0:5 (0:1) a gole strzelali Marcin Pietryka, Rostyslav Pryimak, Mateusz Michalski, Dudek i Marcin Baryga (samobójczy).
Faworytem dziś zapewne nie będziemy, ale może jak rok temu postaramy się o niespodziankę?
Mecz na boisku w Radawcu Dużym rozpocznie się o 13:00.
5
