W zasadzie na własne życzenie przegraliśmy w Tuszowie mecz niemal o wszystko. Jeszcze zachowujemy szansę na utrzymanie, ale nie wiem czy jesteśmy na tyle mocni kadrowo i psychicznie aby zdobyć jakieś pubkty.
Zwycięstwo w Tuszowie gwarantowało nam, bez względu na inne rozstrzygnięcia, pewne utrzymanie w lidze. I jak to z ważnymi meczami bywa pojechaliśmy do Tuszowa w dość ciekawym zestawienia. Dość powiedzieć, że w ataku zagrał … Rafał Pietroń, a wśród rezerwowych byli : Krzysztof Zagajski - piłkarz kiedyś mający pewny pierwszy skład, ale nie grający od kilku miesięcy i raczej nie będący w najlepszej formie, nie będący w pełni zdrowy Artur Ziółek, nasz prezes Wojciech Poręba, który na poziomie ligowym po raz ostatni zagrał kilka lat temu jeszcze w B klasie oraz Czesław Rak, zawodnik niegdyś aspirujący do II ligowej Avii Świdnik … Niegdyś tzn. jakieś 35 lat temu. Na domiar złego Karol Kasprowicz nie może pozostać do końca meczu a więc jedną zmianę mamy niejako zmarnowaną.
Grać jednak trzeba a zaczęło się kiepsko. Od 2’ Rohland prowadził po golu swojego najlepszego strzelca Łukasza Depy. Wkrótce potem świetną, lecz zmarnowaną okazję ma Damian Chmiel. A wreszcie przychodzą dwie minuty, które wprawiają nas w wielka radość. Najpierw w 16’ przeprowadzamy akcję, której efektem jest skuteczny strzał Chmiela a w 17’ zmuszamy piłkarzy Rohlandu do błędu i prowadzimy po golu Adriana Pytki.
Ta połowa przebiega pod znakiem naszej przewagi, mamy jeszcze parę okazji, które wykorzystane pewnie by zapewniły spokojną drugą połowę. Z kolei miejscowi raz cieszą się z bramki, lecz nadaremnie bo sędzia odgwizduje faul na Pawle Podsiadłym.
Szanse mamy i po przerwie, ale z czasem zaczyna brakować sił a do tego od 63’ musimy grać w osłabieniu bo sędzia wyrzuca z boiska Jana Miernowskiego. Podobno nasz zawodnik po podaniu piłki spoza pola gry powidział „Dobry chłopak” a sędzia usłyszał słowa też na „d” i „h”, ale nienadające się do cytowania.
Rohland próbuje wykorzystać grę w przewadze, ale jest bardzo nieskuteczny, ale do czasu. W 78’ Depa doprowadza do remisu. Gdy wydaje się, że uda nam się utrzymać przynajmniej remis już pod sam koniec meczy w podbramkowym zamieszaniu Podsiadły przewraca jednego z tuszowian, Jest karny i 3:2 po trzecim golu Depy.
Za tydzień mecz już naprawdę ostatniej szansy, Z Pogonią 07 Perłą bezwzględnie musimy wygrać i jeszcze liczyć na korzystne wyniki innych meczów.
Rohland – Krężnica 3:2 (1:2)
Skład:
1. Paweł Podsiadły